Gonçalo Feio: Drużyna stanęła na wysokości zadania i wyrwała te punkty [WIDEO] - Legia Warszawa
Gonçalo Feio: Drużyna stanęła na wysokości zadania i wyrwała te punkty [WIDEO]

Gonçalo Feio: Drużyna stanęła na wysokości zadania i wyrwała te punkty [WIDEO]

Szkoleniowiec Legii Warszawa Gonçalo Feio odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania ze Stalą Mielec.

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Główny sponsor Plus500
  • Udostępnij

Autor: Mateusz Okraszewski

Fot. Mateusz Kostrzewa

Szkoleniowiec Legii Warszawa Gonçalo Feio odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania ze Stalą Mielec.

- Zanim o piłce, chciałbym podziękować i pogratulować drużynie. W mikrocyklu mieliśmy swoje problemy zdrowotne. Drużyna stanęła na wysokości zadania i wyrwała te punkty. Tak trzeba było to zrobić. Byliśmy dobrze nastawieni na każdą piłkę. Widać to było przy sytuacji Wojciecha Urbańskiego. Tak gra Legia. Zawsze walczy do końca, o każdą piłkę, niezależnie od sytuacji. Chcę również obronić moich ludzi i moich pracowników. Przed meczem dostałem pytanie, czy martwi mnie przygotowanie fizyczne naszych piłkarzy. W pierwszych dwóch meczach, gdy byłem trenerem Legii, bardzo zbliżyliśmy się do najlepszych, wyników ligowych. Dzisiaj czterech naszych piłkarzy było w czołówce najlepiej biegających. Są rzeczy, które możemy robić lepiej i będziemy je robić lepiej. Piłka nożna to jednak gra zespołowa, mecze często odbywają się w głowie. Wiemy, że w Mielcu zawsze gra się ciężko. To przeciwnik, który jest nieustępliwy, może liczyć na wsparcie kibiców. Dla Legii to niewygodny rywal, a my spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Chcieliśmy być mocniejsi niż przeciwnik. To przekładało się na wiele czynników. W dalszej kolejności chcieliśmy być lepsi w aspektach piłkarskich.

- Od początku meczu mieliśmy kontrolę. Otrzymaliśmy karny, który wykorzystaliśmy. Wyszliśmy na prowadzenie. Początek zarządzania tym prowadzeniem był niezły. Mieliśmy sytuacje m.in. Marca Guala czy Pawła Wszołka. W dalszych częściach meczu prezentowaliśmy się gorzej. Widać to było chociażby w pressingu. Stal wyrównała. To był najgorszy okres w meczu, końcówka pierwszej połowy. Początek drugiej połowy również nie należał do najlepszych. Mieliśmy zbyt dużo niewymuszonych strat. Cieszę się, że cały czas byliśmy nieustępliwi. Wracaliśmy do kontroli meczu, czego efektem był szybki atak i fenomenalny gol Bartka Kapustki. Dużo dały nam zmiany. Takie roszady muszą podwyższyć intensywność i poziom gry. Piłkarze poświęcili się dla drużyny. Utrzymywaliśmy piłkę, atakowaliśmy rywala pressingiem. Wiedzieliśmy, że Stal ma jakość w operowaniu futbolówką. Otrzymaliśmy rzut karny, który jest kolejnym przykładem tego, jak chcemy grać. Każdy piłkarz w Legii jest pierwszym punktem wsparcia dla innego. Gest Josue był wielki. Oddał piłkę Maciejowi Rosołkowi, wzmocnił go i pozwolił jeszcze bardziej uwierzyć. Dbanie o siebie ma być wartością naszej Legii. Takie małe rzeczy należy docenić.

- Rafał upadając skręcił staw skokowy. Nasz zespół medyczny już zaczął działać.

- Paweł Wszołek to piłkarz, który jest szybki i ma ciąg do bramki. Jako wahadłowy potrafi wejść w pole karne i strzelić gola. Gra na dużej intensywności i zrobi wszystko, żeby pomoc drużynie. Ten pomysł nie urodził się z przypadku. Dzisiaj zdecydowaliśmy, że Paweł zagra nieco wyżej, obok Marca Guala. Wykonał swoją rolę bardzo dobrze. Miał sytuację bramkową i wpływ na innych piłkarzy. To kolejny przykład, że w naszej Legii każdy zrobi wszystko dla kolegi z drużyny.

Udostępnij

Autor

Mateusz Okraszewski

16razyMistrz Polski
20razyPuchar Polski
5razySuperpuchar Polski
pobierz oficjalną aplikację klubu
App StoreGoogle PlayApp Gallery
© Legia Warszawa S.A. Wszelkie prawa zastrzeżone.